Czasami budzę się w środku nocy. Przewracam z boku na bok, półświadomie próbując dogonić uciekający sen. Jednak kiedy on postanawia odejść, gonitwa staje się bezcelowa. Jak to w życiu, należy odpuścić, żeby zechciały przyjść marzenia. Kilka głębokich wdechów i postanawiam otrzepać się z nocy. W końcu trzecią nad ranem też można zaliczyć do wczesnego poranka,Continue reading “Bezsenność”
Author Archives: szymanskawriterteacher
Codzienne zachwyty
Bardzo wczesny poranek. Spaceruję po andaluzyjskim wybrzeżu Morza Śródziemnego i w głębokim podziwie obserwuję otaczający świat. Dzień dopiero się budzi, a noc powoli zakłada jaśniejsze barwy, tak jakby w ten szczególny sposób szykowała się na przywitanie słońca. Czas poprzedzający świt jest tutaj prawdziwie królewską, kolorystyczną ucztą. Z ciemności wyłaniają się czerwienie, pomarańcze i głębokie purpury.Continue reading “Codzienne zachwyty”
Ogień w kominku i polano
– Zobacz, wszystko, czego się tylko dotknę, obraca się w popiół. Ciężko tak żyć. Za każdym razem, kiedy gałązka oliwna lub szyszka zbliża się do mnie i próbuje dotknąć, w parę chwil sprawiam, że znika z tego świata. Nawet te duże kloce drewna, które podobnie, jak ty, nie są rozpałką, a rosłymi kawałkami dumnych iContinue reading “Ogień w kominku i polano”
Pisarka, fotografka czy nauczycielka?
– Nigdy nie będę nauczycielką! Zamierzam zostać dziennikarką, pisać i podróżować po świecie. W ten sposób, jako dziewiętnastoletnia dziewczyna, przedstawiałam mojej rodzinie i przyjaciołom motywy rozpoczęcia studiów polonistycznych. I tak naprawdę czułam, bo całe moje jestestwo pragnęło się trzymać od szkoły tak daleko, jak to tylko możliwe. Szczerze, głęboko i żarliwie jej nie lubiłam. OdContinue reading “Pisarka, fotografka czy nauczycielka?”
Dom z widokiem na morze
Pamiętam chwilę, kiedy została położona pierwsza cegła mojego istnienia. Nagle zapadła jasność, tak, jakbym obudził się z głębokiego snu i spojrzał prosto w słońce. Nie pytaj mnie, jak mogę widzieć. Nie umiem odpowiedzieć, ale czasem wyobrażam sobie, że to okna są oczami mojej duszy. Tak, mam duszę, oczywiście, każdy budynek, drzewo, a nawet przedmiot jestContinue reading “Dom z widokiem na morze”
Złota jesień z elementami wiosny
Kwitnące drzewo limonki.
Zdjęcie zrobiłam 27 grudnia 2020 roku.
Najpiękniejsza choinka
W tym roku ubraliśmy choinkę inaczej. W sylwetki bliskich siedzących obok, szczęśliwych i uśmiechniętych, pozwalających na chwilę odpłynąć wszystkim cieniom. W ten szczególny moment przytulenia i poczucia, że właśnie kreowana jest miłość, taka idealna, bezwarunkowa i bez oczekiwań. W dużą rodzinę wokół stołu, której więzy krwi wcale nie muszą być takie oczywiste, ale relacji duszyContinue reading “Najpiękniejsza choinka”
Listy do Świętego Mikołaja
Kochany Święty Mikołaju, Nie zawsze byłem grzeczny, ale ostatnie dwa tygodnie spisuję się na medal. Wiem, że masz dużo pracy, mama mi to powiedziała… Czy mógłbyś jednak przynieść mi w tym roku wyjątkowy prezent? Tak bardzo chciałbym dostać braciszka… Albo siostrzyczkę, wszystko mi jedno, będę ich tak samo kochał. Tak, jak kochałem małego Piotrusia. WspanialeContinue reading “Listy do Świętego Mikołaja”
Robaki i fotografie
Dawno, dawno temu, jeszcze w czasach komunistycznej, aczkolwiek z sentymentem wspominanej Polski, był sobie mały, grubiutki stworek. Odkąd sięgam pamięcią, nosił okulary, robione przez mamę swetry i piękny, czerwony kapelusz w kwiaty, który kupiła mu ciocia. Uwielbiał zajadać się ruskimi pierogami, koglem moglem z odrobiną kakao lub chlebem ze smalcem. Ogólnie trzeba przyznać, że apetytContinue reading “Robaki i fotografie”
Pisane obrazy
To popołudnie postanowiłam spędzić w ulubionej części mojego domu, czyli na tarasie. Wygodne krzesło jest na tyle obszerne, że mogę na nim siedzieć z podwiniętymi pod siebie nogami. Wiem, tego typu pozycja nie wpływa korzystnie na krążenie, a jako czterdziestoczteroletnia kobieta, przynajmniej teoretycznie, powinnam zacząć o tym myśleć. Tak jednak nie jest i po chwiliContinue reading “Pisane obrazy”